| |
emem | 09.06.2018 22:15:24 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2553970 Od: 2017-8-18
| Gdzies grzmi...gdzies pada...ale nie u nas. Pracowity dzien na dzialce, rece bola od pompowania i noszenia wody...musze pomyslec o jakiejs malej pompie elektrycznej, tylko jak do tego pomyslu przekonac i namowic na zakup MM |
| |
bellka | 11.06.2018 21:36:57 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2554603 Od: 2017-8-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam Was pięknie. Trochę jestem zagoniona, przed wyjazdem muszę pozałatwiać jeszcze pare spraw, wydać córce dyspozycje, a w czwartek już jadę się rehabilitować. U mnie wczoraj wieczorem przeszła burza i porządnie pokropiło. Emem, taka pompa by się Wam bardzo przydała. Może uda Ci się przekonać TM.
Margles, ale miałaś piękne nocne przygody i doznania. Ja sama bym się bała wyjść o takiej porze na dwór. A nóż jakiś dzik, albo inny potwór się gdzieś czai. Odważna jesteś. |
| |
margles | 13.06.2018 00:13:11 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2554916 Od: 2017-8-30
| E, tam.... co to za odwaga. Drzwi były otwarte, było gdzie wiać .. w razie co. Ale nawet mi taka myśl nie przemknęła, że niby jakieś zagrożenie... Idźcie koniecznie na "Zimną wojnę" !!! Wszelkie pochwały i nagrody zasłużone. Piękny film. No właśnie - co ze zlotem? Jakiejś zaliczki nie trzeba wpłacić? |
| |
bellka | 13.06.2018 07:36:52 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2554963 Od: 2017-8-18
| Margles, no niby drzwi otwarte, ale gdybyś się tak potknęła i w nie nie trafiła.... Zaliczki nie wpłacamy. Rozana zapłaciła i na miejscu nas rozliczy. Już nie zdążę do kina, jutro wyjazd do sanatorium...a może tam mi się uda.
|
| |
emem | 13.06.2018 09:20:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2554979 Od: 2017-8-18
| U nas poprzedniej nocy nareszcie zaczelo padac i jeszcze rano troche...wiec dzionek zaczol sie rzesko ale z godziny na godzine robilo sie coraz cieplej i cieplej i goraco...Dzisiaj jest pochmurno i przyjemnie, po takich upalach chce sie zyc i oddychac. Dobrze sie wczoraj plewilo...myslalam ze dzis od rana pojade na dzialke ale przypomnialam sobie ze zapisalam tesciowa do fryzjera i przy okazji siebie wiec siedze w domu i dogladam swoje roslinki na balkonie Cudownie kwitna i jeszcze piekniej pachna Heliotropy...komarzyce slabo sie rozrastaja przez te upaly ale pomidorki dostaja juz paczki i lada moment beda kwitly...szalwie juz sie sypaly wiec powycinalam przekwitle kwiatki i nie wiem czy one jeszcze beda kwitly czy trzeba sie ich pozbyc i posadzic cos innego Nie mam juz miejsca na kolejne doniczki a tyle jeszcze pieknych roslinek mozna byloby posadzic...najwiecej miejsca(bo caly blat balkonowej szafki) zajmuje nasza bozonarodzeniowa choinka, nie wyrzucilam jej bo przetrwala...troche sie sypie ale puszcza tez i nowe przyrostki...moze cos z niej bedzie. |
| |
emem | 13.06.2018 09:25:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2554982 Od: 2017-8-18
| Wiesz Margles troche Ci zazdroszcze tych wypadow na te Twoje "hektary"...lubie takie klimaty...szkoda ze to tak daleko bo chetnie kiedys bym Ci potowarzyszyla |
| |
emem | 13.06.2018 09:28:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2554983 Od: 2017-8-18
| Bella mam nadzieje ze znajdziesz czas zeby na biezaco zdawac relacje z pobytu w kurortach ,) |
| |
bellka | 13.06.2018 21:20:35 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2555175 Od: 2017-8-18
| Emem, czas to by się znalazł, ale nie wiem czy będę mieć dostęp do kompa. Z telefonu się nie zaloguję chyba. Musicie beze mnie wytrzymać te trzy tygodnie. Ściskam Was mocno. |
| |
emem | 13.06.2018 21:26:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2555176 Od: 2017-8-18
| Anam, Belleczko przez ten brak kalendarza przegapilam Wasze imieniny ale wiedzcie ze mimo zapominalstwa bardzo Was lubie i zycze wszystkiego najlepszego |
| |
emem | 13.06.2018 21:28:48 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2555177 Od: 2017-8-18
| Przegapilam nawet Wafelkowe urodziny...Wafelku wybacz...zycze Ci duzo zdrowia, radosci i spelnienia marzen |
| |
emem | 18.06.2018 00:38:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2555989 Od: 2017-8-18
| Wyglada na to ze przez 3 tygodnie tartak nie bedzie funkcjonowal....zawiesil dzialalnosc w zwiazku z wyjazdem zdrowotnym |
| |
margles | 18.06.2018 01:24:26 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2555991 Od: 2017-8-30
| No nie... jeszcze my piłujemy w tartaku wróciłam z hektarów.... sucho strasznie... drzewa zaczynają zrzucać owoce. Poziomki uschły, maliny ledwo się trzymają, trawa żółta, a zielsko ma się dobrze Emem, zapraszam, kiedy tylko chcesz. |
| |
emem | 19.06.2018 09:39:20 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2556271 Od: 2017-8-18
| Oj Margles jak milo ze jestes...Nie ponawiaj zaproszenia bo a nuz widelec cos mi odbije i stane z walizka u Twych drzwi ,) No wlasnie dlaczego zielsko jest takie odporne na susze...a wszystko inne nie Wczoraj wieczorem troszke sie ochlodzilo i dzisiejszy poranek nie byl duszny...na jutro zapowiadaj wieksze upaly a nas czeka wypad kilku godzinny z tesciowa do Wroclawia do lekarza...az sie boje tej podrozy |
| |
emem | 19.06.2018 09:42:56 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2556272 Od: 2017-8-18
| Balkon ogarnelam, kwiatki i pomidorki popodlewane...pranie sie robi...ciasto na placek drozdzowy rosnie...jeszcze tylko pokroje i wstawie miesko na smarowidlo do chlebka i bede mogla oddac sie czytaniu...Czytalyscie "Saszenke"?? polecam Buziaki dla calego plota |
| |
margles | 19.06.2018 12:58:43 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2556340 Od: 2017-8-30
| Emem, usłyszałam o prostej metodzie uchronienia cennych dla ciebie roślinek przed wysuszeniem (bo np. nie masz czasu pójść na działkę i podlać). Zamierzam ją wypróbować przy najbliższej bytności na rancho, ale już teraz opiszę, bo być może też skorzystasz. Plastikową butlę (1,5 albo 2 l) napełniasz do pełna wodą. Zakręcasz korkiem, w którym wcześniej zrobiłaś dziurkę np. gwoździem. Butelkę - korkiem w dół oczywiście - wkładasz w ziemię w pionie na głębokość paru cm(tak żeby się nie wywracała) tuż przy roślinie, która ma być nawadniana. Woda wycieka jak kroplówka, powoli. Ponoć skuteczne. Oczywiście można tych butelek wkopać ile się chce. |
| |
emem | 20.06.2018 22:04:44 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2556639 Od: 2017-8-18
| Wroclaw zaliczony...przekonalam sie ze ile lekarzy tyle zmiennych diagnoz...nie wiadomo komu wierzyc i kogo sluchac...kazdy wypisuje kolejne leki a Tesciowa jak nie mogla chodzic tak nadal nie moze Margles o tej metodzie podlewania slyszalam i nawet kiedys probowalismy ja wprowadzic w zycie nawadniajac w ten sposob pomidory ale nie zawsze sie sprawdza...Pojedyncze roslinki mozna sprobowac przy duzych ilosciach troche klopotliwe. |
| |
emem | 23.06.2018 14:16:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2557349 Od: 2017-8-18
| Niesamowite zeby po takich upalach zrobilo sie tak zimno...brrrr. |
| |
emem | 24.06.2018 11:55:47 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2557603 Od: 2017-8-18
| Pogoda sie poprawia...pada ale jest o wiele cieplej niz wczoraj |
| |
margles | 24.06.2018 12:48:50 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2557624 Od: 2017-8-30
| Rzekłabym, że nareszcie pada.... wszystko już było takie wysuszone... Ale może to już jesień się zaczyna tej wiosny,) |
| |
zidane | 25.06.2018 23:45:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 52 #2558347 Od: 2017-8-18
| No nie... do jesieni na szczęście daleko. Dobrze, że pada deszcz, bo Gdańsk byłby wysuszony, a tyle kwiatów zostało posadzonych na skwerach i wzdłuż ulic. Emem, faktycznie, co lekarz, to inne zalecenia. Jest to problem, bo któremu z nich wierzyć? Margles, spróbowałam sztuczki nawadniania z wodą z butelek. Co prawda, bez nakrętek z dziurką (teraz wypróbuję), po prostu butelki z wodą wbijałam w doniczki i ... rośliny przez 5 dni na nagrzanym słońcem balkonie przetrwały. Pozdrawiam Was...
|