| |
kawowywafelek | 27.07.2018 20:11:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 117 #2569776 Od: 2017-9-3
| Śmierć i cierpienie dziecka to coś czego nigdy nie zrozumiem. Emem- sprawdź czy umowa- zlecenie luzu się do emerytury? Czy ty wtedy sama sobie opłacaez ZUS? |
| |
bellka | 27.07.2018 22:46:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2569798 Od: 2017-8-18
| Emem, straszne nieszczęście dotknęło tę rodzinę. Też nie potrafię zrozumieć śmierci dziecka, to jest coś strasznego.
Z tego co wiem, to umowa-zlecenie chyba nie liczy się do emerytury, bo to jest umowa cywilno-prawna, ale gdyby składki ZUS były opłacane, to pewnie by się liczyła. Zadzwoń do Adora, powinna wiedzieć. |
| |
emem | 28.07.2018 06:34:25 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2569843 Od: 2017-8-18
| Wczoraj u nas popadalo...natura tez brala udzial w tym smutnym dla Rodziny momencie...Dowiedzialam sie ze dziewczynka miala jakies zatrucie jelitowe i w nocy zachlysnela sie wymiocinami, mimo natychmiastowej pomocy Rodziny, zabraniu dziewczynki do szpitala i szybkiej interwncji lekarskiej nie udalo sie dziecka uratowac Dzieki Wafelku i Belleczko za podpowiedzi...zaraz sprobuje cos poczytac na necie a reszty sie dowiem juz na dzisiejszym szkoleniu. Trudno o prace...w domu atmosfera niezbyt mila,z dnia na dzien coraz "gestsza"...gdybym byla odwazniejsza sprobowalabym wyjechac...a tak musze lapac co sie da |
| |
kawowywafelek | 28.07.2018 07:55:39 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 117 #2569853 Od: 2017-9-3
| Emem ♡,♡,♡, |
| |
emem | 29.07.2018 20:45:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2570375 Od: 2017-8-18
| Nadal upalnie...Drugi dzien szkolenia za mna, za tydzien dwa kolejne dni...siedzenie, sluchanie, ogladanie i testy...kawa,herbata,ciasteczka i nawet obiad...nie jest zle jak narazie Desseczki juz pewnie siedza na walizkach...myslami i sercem jestem z Wami...odpoczywajcie i ladujcie akumulatory...my nie wyjezdzajace czekamy na obszerne relacje...szczesliej drogi pa pa |
| |
margles | 29.07.2018 23:04:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2570406 Od: 2017-8-30
| Ja dopiero 2 godz. temu wróciłam ze wsi - wcześniej nie miałam się jak wydostać... Pralka pierze, ale czy do jutra wyschnie??? Wyciągnęłam walizkę i zaczynam pakowanie. Dobrze, że ruszamy dopiero o 10, to jeszcze zdążę kupić fajki EMEM, BELLECZKO TAK SZKODA, ŻE WAS W TYM ROKU NIE BĘDZIE!
Miałam na wsi straszliwe przeżycia z osami i szerszeniami - osy się przegryzły przez izolację i płytę gipsową (taka malutka dziurka średnicy na jedną osę)i przez tydzień kiedy mnie tam nie było wlatywały na strych, ale nie potrafiły już przez tę dziurkę wrócić. Wyobrażacie sobie, gdy niczego nieświadoma i nie przygotowana tam weszłam. Mnóstwo trupków, ale i z setka żywych i wściekłych. 2 mnie użądliły - spieprzałam stamtąd migiem. Ale na drugi dzień musiałam podjąć walkę - częściowo wygraną. Przez dziurkę wpuściłam trutkę i potem zatkałam. Resztę fruwających po strychu wytłukłam packą (przebrana byłam w kapelusz z woalką ). Wczoraj i dziś syn kończył dzieło z zewnętrza domu. Trzymajcie się .... z dala od os i szerszeni. |
| |
emem | 30.07.2018 07:06:34 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2570466 Od: 2017-8-18
| Marglesku dobrze ze to tylko tak sie skonczylo, moglo byc gorzej. Tez bardzo zaluje ze nie bede mogla spotkac sie z Wami no ale same checi nie wystarcza czasami sila wyzsza krzyzuje plany...u mnie starsza Pani no i na ostatnia chwile wypadlo tez to szkolenie...Bawcie sie dobrze i czasami pomyslcie o nas...buziaczki przesylam dla wszystkich |
| |
bellka | 30.07.2018 08:44:06 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2570486 Od: 2017-8-18
| Dzień dobry. Hej Emem i Margles. Margles, toś miała porządną akcję z tymi osami. Dobrze że nie jesteś uczulona. Na pewno już jesteś spakowana i gotowa do drogi. A my z Emem będziemy Wam kibicować i zazdrościć spotkania na zlocie. Bawcie się dobrze i bądźcie grzeczne |
| |
emem | 31.07.2018 08:18:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2570875 Od: 2017-8-18
| Hej Belleczko w zwiazku z tym ze Ty masz kontakt z dziewczynami musisz posredniczyc w przekazywaniu wiadomosci od nich ,) Czy juz sie odzywaly, czy dotarly bez przygod na miejsce ?? Najfajniejsza sprawa jest to ze do Mojej Starszej Pani przyjechala corka, wiec siedze w domu i czekam na telefon kiedy mam przyjsc...i co...motylek |
| |
kawowywafelek | 31.07.2018 10:18:01 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 117 #2570906 Od: 2017-9-3
| Trzeci raz usiłuję wysłać wiadomość na Desse. Kiepski zasięg. Emem- faktycznie motylek dołącz do nas!!! Tęsknimy!♡, |
| |
bellka | 31.07.2018 22:44:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2571145 Od: 2017-8-18
| Emem...no to faktycznie "motylek". Aż mi się coś brzydkiego na usta ciśnie. Dziewczyny dojechały szczęśliwie. Miejsce piękne, Desski jeszcze piękniejsze i takie jakby młodsze. Dziś zwiedzały kościół na wodzie w Zwierzyńcu, zajadały pstrągi, gospodyni uraczyła je pączkami z ziemniaków, podobno mniam. Wieczorem ucztowały i śpiewały. Kogut je budzi rankiem, oj nie pośpią sobie. Qrcze, że też nam się nie udało tam być. |
| |
emem | 01.08.2018 10:18:17 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2571242 Od: 2017-8-18
| Belleczko jestem taka wsciekla ze to co mi sie cisnie to nawet wstyd pomyslec....i jeszcze na dokladke MM mnie ***** bo siedzi, dokladnie SIEDZI na urlopie...juz zaczynam wymyslac na ten temat wierszyk "a przy stole siedzi len, nic nie robi caly dzien...jak to ja nic nie robie a kto rano wstal,a kto w kiblu sral a kto palil i kawe pil a kto krzyzowki rozwiazywal a kto na piwie byl...to wszystko nazywa sie nic?? Nie zjadl sniadania bo robic mu sie niechcialo nie wyniosl smieci bo czasu mial za malo...." cos tam jeszcze w miedzy czasie wymysle ,)
|
| |
bellka | 02.08.2018 07:53:51 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2571555 Od: 2017-8-18
| Emem, lepiej się nie denerwuj, bo nic nie zmienisz, a sobie szkodzisz. Ale wierszyk świetny ułożyłaś. Szkoda tylko, że TM tego nie przeczyta. Dziewczyny mają się świetnie. Dołączyła do nich siostra Rozany Małgosia, podobno pasuje do nas świetnie. To nam się Dessa rozszerzyła i odświeżyła. Upałów dalszy ciąg, trzeba odpoczywać i dużo pić wody. W końcu lato mamy, to powinno być ciepło, ale nie gorąco. Trzymaj się Emem. Dobrego dnia. |
| |
emem | 02.08.2018 09:51:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2571581 Od: 2017-8-18
| Belleczko trzymam sie...dzieki nie mam innego wyjscia...Tylko mnie to wszystko wk**** chetnie j**** bym drzwiami i poszla gdzie oczy poniosa...Corka mowi mamo mam dla Was swietna propozycje urlopowa, pojechalibyscie... dla nas to znaczy dla kogo? no dla Ciebie i ojca...taaa...Syn dzis wpadl jak po ogien "co sie tak spieszysz" "no bo przeciez juz wyjezdzamy nad morze"....no jasne tylko z kim Sorki czasami chcialoby sie wygadac i wyzalic na to cale porabane zycie...te wyjazdy z Wami zawsze mnie jakos podbudowywaly...wiedzialam ze mam w Was wsparcie i tak mi jakos bylo lzej wracac do tej szarej rzeczywistosci |
| |
bellka | 02.08.2018 20:54:10 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2571857 Od: 2017-8-18
| Niestety Emem, życie jest porąbane, albo nasi bliscy. Ale co możemy zrobić, wszystko dorosłe, przez kolano nie przełożysz, a mądre że hej. I najgorsze, że nic nie powiedzą, traktują nas, jak nic nie rozumiejące istoty. Jak gadam z synem, to od razu...mamo daj spokój, nic nie wiesz i takie tam. A jak gadam przez telefon, to za chwilę mówi...o coś przerywa, halo, halo, nic nie słyszę. No takie aparaty nam porosły i zastanawiam się gdzie był błąd. Masz rację, na zlocie można było się wygadać, Dziewczyny zawsze coś doradziły, zrozumiały. No i ta niepowtarzalna nigdzie atmosfera, baterie naładowane były na cały rok. W tym roku tak się nam wszystko pokićkało.
|
| |
emem | 03.08.2018 08:59:08 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2571992 Od: 2017-8-18
| Upalow ciag dalszy...Skurcz nog wywlokl mnie z lozka juz o 4.30..."jak dobrze jest wczesnie wstac, jutrzenki blask duszkiem pic...gdy w gorze tam skowronek zacznie tryl,jak dobrze wczesnie wstac dla tych chwil...." no wlasnie dlatego od switu urzedowalam na balkonie. Poobskubywalam przekwitle kwiateczki, popodlewalam roslinki a pozniej juz spokojnie z kubkiem kawy i ksiazka rozsiadlam sie w foteliku. Czekam jak Milus wstanie, ubiore go, nakarmie i zostawie z dziadkiem(choc nie bardzo lubie to robic bo zawsze z tego wynika jakis klopot)na 11 musze byc u Mojej Starszej Pani. Belleczko juz z miesiac temu ukazal sie ostatni(ponoc)tom Mroza z komisarzem Forstem "Zerwa", jestem juz w polowie i robi sie coraz ciekawiej ,) |
| |
emem | 03.08.2018 23:23:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 253 #2572144 Od: 2017-8-18
| Na jak dlugo starczy mi cierpliwosci przy MSP...czasami ma takie wyskoki ze juz na dzien dobry mam chec trzasnac drzwiami i wrocic do domu Jutro znow od rana szkolenie...choc tak szczerze to nie wiem czy jeszcze mam ochote na dalsza pomoc i opieke starszych osob...coraz czesciej mnie to denerwuje...czy to normalne...czy cos ze mna nie tak???? Buziaczki dla wszystkich Desseczek. |
| |
bellka | 04.08.2018 12:49:14 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2572268 Od: 2017-8-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Cześć Emem. Też lubię wcześniej wstać, wtedy mam dłuższy dzień i wszystko robię na luzie. Opieka nad starszą osobą jest trudna. Trzeba mieć w sobie pokłady spokoju i cierpliwości. Już bym wolała opiekować się jakimś maluchem, prędzej idzie się dogadać i wymyślić jakieś zajęcie. I nie dziwię się, że to Cię denerwuje. Na dłuższą metę bym się tego nie podjęła. Zresztą wszystko zależy na jaką podopieczną się trafi. Moja znajoma jeździ do Niemiec opiekować się starszymi osobami, ale tam dobrze płacą, chociaż też ma już serdecznie dość. Jest jakaś firma, która zatrudnia te opiekunki, uczą języka, opłacają przejazdy, ubezpieczenie, wszystko ok, tylko ta praca, bardzo trudna praca. U Twojej podopiecznej może przejściowe są te fochy, może się uspokoi.
Dzięki za info o nowej książce. |
| |
bellka | 04.08.2018 12:53:32 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 290 #2572270 Od: 2017-8-18
| Dziś już koniec zlotu. Warszawianki już w drodze, albo dojeżdżają do domu. |
| |
margles | 04.08.2018 21:09:41 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 53 #2572424 Od: 2017-8-30
| Melduję się z domu Podróż była gorąca - przez kawałek grogi w busie było włączone OGRZEWANIE dacie wiarę ???? w ten upał!!!! W Rykach zginął nam jeden pasażer i musieliśmy po niego wracać Gospodyni dała każdemu przed wyjazdem powielony przepis na "pączki kartoflane" - mogę podesłać - i liście tytoniu (już ususzone). Proces produkcji/hodowli/zbioru tej zacnej rośliny jest bardzo ciekawy - poznałyśmy niektóre tajniki, ale to ciężka robota..... Było fajnie - szkoda, że bez was! W domu gorąc - ledwo dycham! |