dessa
ciekawe rozmowy
Kolejny ciezki dzien...ide do Mojej Starszej Pani...lubie ja ale czasami jak cos powie to rece opadaja i serce boli...staram sie szybko zapominac o tym ale przykro mi...no coz starosc...zawsze sobie powtarzam ze nie wiadomo jaka ja bede. Wczoraj mowi zebym robila zakupy w drodze do niej to nie trzeba bedzie drugi raz leciec bo i tak przechodze obok sklepow...ucieszylam sie bo faktycznie od niej jej spory kawalek. Nie ma sprawy zrobimy liste i rano wszystko kupie...przed moim wyjsciem zmienila zdanie bo moze ona tez pojdzie ze mna jak sie bedzie dobrze czula...no i to jest ten ciezki dzien ze lece do niej, pozniej musze leciec po zakupy...znow wrocic do niej a pozniej dreptam do domu na drugi koniec miasta...jak juz sie przywleke do domu to nogi wlaza mi w d... a kregoslup, bol rozrywa mi plecy smutny


  PRZEJD NA FORUM