dessa
ciekawe rozmowy
ochłodzenie ??? nie odczułam wesoły no, może przelotne... mam różne wizyty rodzinne zagraniczne... co roku jest tak samo i to dla mnie trochę uciążliwe.. tzn. nie same wizyty, bo bardzo się lubię spotykać, ale one zupełnie mi rozbijają moje plany. np chciałam już wczoraj pojechać na wieś, a tu okazuje się, że jutro przyjeżdża mój bratanek z narzeczoną z Berlina i tylko na 3 dni i bardzo się chcą spotkać... potem będzie bratowa z Hamburga.... potem szwagierka z Norwegii i tak mi się kawałkuje czas wakacji na małe porcyjki, z którymi nie wiadomo co zrobić. Wyprawa na hektary (jeśli nie ma się na zawołanie podwózki) jest uciążliwa, więc na parę dni się nie opłaca podejmować trudu samodzielnego dotarcia tam (i jeszcze przytachanie zakupów na plecach też mało komfortowe... a do sklepu najbliższego ponad kilometr).... ale co tam narzekać... siedzę więc w domu zamiast w zieleni i coś tam sobie czytam, uczę się nowych wzorów na drutach, chodzę na spacery i protesty..


  PRZEJDŹ NA FORUM