dessa
ciekawe rozmowy
A ja miałam piękny weekend na hektarach wesoły Wiatry połamały trochę drzew, źli ludzie ukradli mi przebiśniegi z ogrodu, jakieś zwierzęta upolowały zimą sarnę, zostawiły tylko obgryzione gnaty i mnóstwo sierści... ale poza tym było fajnie. Na dworze cieplej niż w wyziębionym po zimie domu, ale daliśmy radę... piec, koza, kaloryfer i przed nocą dobiliśmy do 19C - temperatura dobra do spania wesoły tylko uszy trzeba było przykryć, bo marzły.


  PRZEJDŹ NA FORUM