dessa
ciekawe rozmowy
Żyję wesoły dzięki za troskę wesoły od ponad 2 tygodni szarpie mną kaszel, ale już lepiej - nawet mam "dawkowane" wyjścia z domu jeśli pogoda dobra lub okazja ważna/miła/pożyteczna.
W czasie choroby "połknęłam" Upadek gigantów Folletta (chyba już wspominałam, że jestem w trakcie), Behawiorystę - Remigiusza Mroza ... brrrr....fabuła wciąga i trzyma w napięciu, nie będę pisać o czym jest, bo może któraś z was będzie chciała przeczytać....
Na "Mojego Vincenta" nie poszłam z powodu kaszlupłacze
Chcę już wiosny!!!!!


  PRZEJDŹ NA FORUM