dessa
ciekawe rozmowy
Oj Bella, Bella...ja dzis zaspalam ale Ty napewno wstalas wczesniej i co....kawy nie podalas jęzor wesołyPospalam dluzej ale nie myslcie ze dopiero teraz...zawsze pierwsze co robie to lykam piguly na czczo...he he. Dzis tez pigulky lykniete, zupa juz sie gotuje(dzis bedzie zurek, na sniadanko zjadlam pol bulki z serem bez laktozy(nie wiem czy wogole moge jesc zolty ser zakręcony )a teraz moge spokojnie wypic kawe.
Bella wydaje mi sie ze nie bardzo moge liczyc na to ze wroce do domu na gotowe...jeszcze kilka lat wstecz gdy MM mial dobry humor i dzien dobroci dla zony to myl mi okna...dla mnie to byla naprawde duza wyreka bo mycie okien na czwartym pietrze do najmilszych nie nalezy. MS tez juz nie chce pomagac...dobrze ze chociaz posciaga mi firany i po praniu pozawiesza. Porzadkami przestalam sie przejmowac...co ogarne to ogarne a reszte upchne "pod dywan"...Kiedys cieszylam sie swietami teraz jakos nie moge smutny


  PRZEJD NA FORUM