dessa
ciekawe rozmowy
Widzisz Emem, ja osobiście nie byłam u kręglarza, ale niedaleko mnie tż taki mieszkał i wielu ludziom pomógł.
Jak opisałaś co robił ten kręglarz, to przypomniało mi się o tym u mnie.
Podobno nawet lekarze korzystali z jego pomocy.
Mój syn jak miał 10 lat spadł ze schodów, pojechaliśmy do niego i od razu rozpoznał co się stało, stwierdził, że kość ręki jest pęknięta i noga zwichnięta w stopie.
Nogę ustawił, ale kazał jeszcze jechać do lekarza, żeby zrobić prześwietlenie.
W szpitalu lekarz po prześwietleniu potwierdził to wszystko, tylko zdziwił się, że stopa opuchnięta i sina, było zwichnięcie, ale już go nie ma.
Oczywiście nie przyznałam się, że wcześniej byłam u kręglarza, bo by nas pogonił.
Teraz już ten kręglarz nie żyje od dawna, ale jego córki przejęły te zdolności i też pomagały ludziom.
Dobrze żeście pojechali, dobry kręglarz może dużo pomóc.
Ciekawe dlaczego zalecili Ci masaże kręgosłupa, bo z zasady lekarze nie polecają takiego zabiegu na kręgosłup.


  PRZEJDŹ NA FORUM